Skad ty mieszkasz

Zbliża sie koniec kolejnego roku. Jako ze nic w tym nie pisalem, to sobie wrzuce jakis tekst. W sumie to mozna zastanowic sie po co ja to pisze, jak nawet nie chce, zeby ktos to czytal. Oczywiscie moze zajrzec tutaj jakis zblakany wedrowiec, nudzacy sie okrutnie i penetrujacy najdalsze i najciemniejsze zakamarki netu. Tak wiec dla przyzwoitosci napisze cos sobie.

Dzisiaj przejrzalem sobie statystyki bloga i okazalo sie, ze w ciagu miesiaca mialem cala 1 wizyte. Okazalo sie, ze to jakis gosc z Ukrainy. Bardzo milo mi nieznany gosciu, co prawda po ukrainsku nie potrafie pisac, ale pozdrawiam serdecznie.

Comments

Popular posts from this blog

Plany i ich realizacja

Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji ...

welcome